Suchy kaszel i duszności to pierwsze objawy świadczące o pylicy płuc. Wbrew pozorom jest to choroba nie tylko palaczy i górników, ale także częsta przypadłość osób mieszkających na terenach przemysłowych. Substancje unoszące się w powietrzu trafiają do układu oddechowego, a następnie do płuc, powodując wiele nieodwracalnych szkód dla zdrowia.
Skutkiem pylicy jest zwłóknienie i utrata elastyczności płuc, co powoduje niewydolność układu oddechowego i w efekcie dochodzi do zaburzeń pracy serca. Początkowy kaszel i duszności szybko przekształcają się w niewydolność oddechową, której często towarzyszy wydzielina z płuc. W skrajnych przypadkach dochodzi do zaburzenia pracy mózgu. Intensywność choroby zależy od rodzaju wdychanego pyłu. Wyróżniamy pylicę węglową, azbestową i krzemionkową. Na pylicę najczęściej chorują pracownicy kopalni, hut, tartaków, osoby zatrudnione w sektorze przemysłowym, pirotechnicy i spawacze.
Zamiast leczyć, lepiej zapobiegać. Właśnie dlatego konieczny jest pomiar emisji przy pomocy analizatorów pyłu pm 10 i pm 2,5, który dostarcza informacji o stężeniu szkodliwych substancji w czasie rzeczywistym, co pozwala na wdrożenie odpowiednich działań zapobiegawczych. Zgodnie z obowiązującymi przepisami po przekroczeniu wartości dopuszczalnych stężeń szkodliwych substancji w powietrzu, pracownicy zobowiązani są do stosowania środków ochrony indywidualnej, czyli masek i półmasek oraz specjalistycznych filtrów. Jest to sposób na ochronę dróg oddechowych w trudnych warunkach przemysłowych. Wdrożenie odpowiednich działań nie jest jednak możliwe bez regularnych pomiarów jakości powietrza, a obecne technologie to umożliwiają.